Trekking do górskiego jeziora Wolayersee był zdecydowanie naszym dotychczas najbardziej hardcorowym. Był jednak również tak zachwycająco piękny krajobrazowo, że to się w pale nie mieści 😀
Zacząć muszę mimo wszystko od tego, że długość trasy było dla nas nie lada zaskoczeniem. A wszystko, jak to zazwyczaj bywa, przez mamuśkę 😀 Już opowiadam, o co chodzi.
Po pierwsze to na wędrówkę do Wolayersee wybraliśmy się podczas naszego tegorocznego rodzinnego, wakacyjnego pobytu w Karyntii, a dokładniej w wynajętym domku (Bungalow Pipp) w uroczej miejscowości Passriach, blisko jeziora Pressegger See. Kilka dni w Karyntii spędzali w tym samym czasie Iza, moja ciocia, wraz z mężem i właśnie z nimi umówiliśmy się tego dnia.
No ale do brzegu – o co chodziło z mamuśką? No więc na jakichś blogach wyczytała ona, że to wiesz taka lajtowa maks. 2-godzinna wędrówka, więc spokojnie damy (tu mam na myśli siebie i mamę, bo reszta ekipy była w lepszej formie). No a tu się okazało, że do jeziora Wolayersee idzie się jakieś trzy godziny w jedną stronę, praktycznie cały czas pod górkę! I tak właśnie kochana mamuśka nas wyrolowała :D. Iza teraz się śmieje, że jak z mamą będzie szła do spożywczego, to na wszelki wypadek kanapki będzie ze sobą brała 😀
No dobrze, dość historyjek, teraz troszkę informacji praktycznych.
Trekking do Wolayersee – info praktyczne
Trasa czynna jest mniej więcej od połowy czerwca do połowy października. Najlepiej sprawdź na stronie schroniska, w którym można również przenocować.
Parking: Parkplatz Wolayersee (Google Maps), niedaleko kapliczki Hubertuskapelle von 1916, bezpłatny; dojazd szutrową, leśną, wąską drogą
Trasa: Długa i mozolna, ale o niewielkim stopniu trudności. Ok. 3 godz. na wejście i ok. 2 godz. na zejście — razem ok. 20 km.
Na pewno weź ze sobą bluzę i coś od deszczu, bo pogoda się zmienia, tym bardziej, kiedy już dochodzi się do jeziorka, które położone jest na prawie 2000 m n.p.m. Oczywiście w zależności od pory roku. My byliśmy w lipcu.
Zabierz też jakieś przekąski, bo jedzenie czeka dopiero na samej górze ;). W wodę można się zaopatrzyć po drodze w potokach górskich. Jest pyszna!
Dzieci: Mimo tego, że trasa jest długa i idzie się większość czasu pod górkę, to ze starszymi dzieciakami można się wybrać, bo na samą górę wiedzie szutrowa droga. Można też np. wybrać się tylko na polanę i tym samym skrócić trekking. Z wózkiem jednak odradzamy.
Przerwa: Dłuższą przerwę polecamy zrobić na przepięknej polanie Obere Wolayeralm. Zawsze marzyłyśmy o tym, żeby się kiedyś znaleźć na tak sielskiej, austriackiej polanie. Jesteśmy mega szczęśliwe, że to marzenie się spełniło. Na polanie, u miłej pani kupisz PRZEPYSZNE kozie sery (także na wynos) i napijesz się zimnego piwka ze żłobu. Rozglądaj się i wsłuchuj dobrze, bo oprócz krów i kóz można spotkać tutaj świstaki.
Czyż te widoki nie są jak z obrazka? Dajcie znać, czy byliście kiedyś na takiej pięknej polanie. Jeśli tak, to gdzie?
No dobrze, to czas iść dalej. Od tego cudnego miejsca do naszego pierwotnego celu — jeziora Wolayersee, jest jeszcze ok. godziny drogi.
A na trasie takie widoki…
Im bliżej, tym pogoda bardziej się zmienia, robi się chłodniej…
No i w końcu… jest i ono – jeziorko Wolayersee! Tylko że długo się nim nie nacieszyliśmy. Dlaczego? Bo kilka minut po tym, jak doszliśmy do celu, nadciągnęły chmury i zawłaszczyły je sobie 🙂
U celu znajduje się schronisko, w którym zjecie pyszną zupkę gulaszową, kluski z serem (Käsespätzle) i napijecie się zajebistej kawy! Koniecznie spróbujcie – smakuje wyjątkowo pysznie! ☕☕☕
Po pysznym obiadku dość szybko zabraliśmy się w drogę powrotną. Pogoda zaczęła się bowiem coraz bardziej pogarszać, a w oddali słychać było nadciągającą burzę. Jeśli jednak Ty będziesz mieć lepszą pogodę, to na pewno warto pospacerować koło jeziora.
Austria na lato — o tak! Austria to świetny kierunek na letnie wakacje, ale nie będziemy Cię o tym przekonywać w tym wpisie, bo o powodach, dlaczego warto tu przyjechać latem, popełniłyśmy osobny wpis. A skoro już tu jesteś, to pewnie interesuje Cię wyjazd do Austrii latem. W tym wpisie pokażemy Ci sposoby na tańsze wakacje w Austrii, tak naprawdę nie tylko latem, bo większość z nich przyda Ci się także podczas wypadów zimą. Są to w dużej mierze wskazówki, z których my same korzystamy.
No to jedziemy z tym — wpis podzieliłyśmy na kilka głównych kategorii: wyżywienie, noclegi, tankowanie i zwiedzanie.
Wyżywienie – sposoby na tańsze wakacje w Austrii
- Kranówka – zamawianie w lokalach kranówki (niem. Leitungswasser) nie jest w Austrii niczym dziwnym ani nadzwyczajnym. Szklanka wody z kranu podawana jest zazwyczaj do kawy czy lampki wina. My bardzo często prosimy od razu o dużą karafkę. Czasem doliczana jest jakaś nieduża suma do rachunku, ale to i tak wychodzi taniej, niż zamawianie słodkich napoi. Tanią alternatywą dla popularnych napojów jest też soda z sokiem z cytryny (Soda Zitrone), z syropem malinowym (Soda Himbeer) lub z syropem z czarnego bzu (Soda Holunder).
- Wirtshaus/Gasthaus/Hütte – w lokalach tego typu posiłki zazwyczaj są tańsze, no i porcje są duże.
- Główne danie na pół – polecamy w lokalach zamawiać np. zupę dla każdego, a daniem głównym się podzielić. My też często bierzemy główne na pół i do tego po deserku – nikogo to tak naprawdę nie dziwi, szczególnie że porcje w większości miejsc są bardzo duże.
- Nocleg z kuchnią/grillem to oczywiście również dobra opcja na to, by zaoszczędzić na wyżywieniu.
- Piknikowanie – Austria pod tym względem ma świetnie rozwiniętą infrastrukturę.
Noclegi – sposoby na tańsze wakacje w Austrii
- Wcześniejsza rezerwacja noclegów – im wcześniej rezerwujemy, tym oczywiście więcej jest ofert, więc jest w czym wybierać i również można dorwać wtedy przystępniejsze ceny.
- Portal „Urlaub am Bauernhof” – tutaj znajdziesz noclegi w gospodarstwach agroturystycznych.
- Droższy nocleg warto rozważyć w przypadku, jeśli w cenie zawarta jest zniżkowa karta regionalna – o takich kartach piszemy dalej, w kategorii „Zwiedzanie”.
- Spanie na kempingach oczywiście również wychodzi taniej.
- Lokalne portale – warto sprawdzać też na mniej znanych, lokalnych
portalach jak np.:- Hütten Max – portal z różnymi górskimi chatkami. Co prawda bezpośrednio nie można zarezerwować, ale przy wielu są przykładowe ceny oraz namiary na gospodarzy.
- Hüttenland – tutaj znajdziesz i zarezerwujesz przeróżne górskie chatki w Austrii.
- Steiermark.com – tutaj zarezerwujesz noclegi w Styrii.
- Im Salzkammergut – tutaj zarezerwujesz noclegi w regionie Salzkammergut.
- Dachstein-Salzkammergut – tutaj zarezerwujesz noclegi w podregionie Dachstein-Salzkammergut. Strona jest dostępna w wersji angielskiej.
Tankowanie – sposoby na tańsze wakacje w Austrii
- Omijaj autostrady – tutaj paliwo w Austrii zawsze jest droższe i to znacznie.
- Na stacjach JET zaoszczędzisz 0,5 centa, płacąc przy dystrybutorze.
- Najtańsze paliwo w okolicy sprawdzisz na TEJ stronie.
Zwiedzanie – sposoby na tańsze wakacje w Austrii
- Darmowe parkingi – przy wielu szlakach/atrakcjach/kąpieliskach parkingi są darmowe lub w bardzo przystępnych cenach (5/6 € za dzień).
- Bilety rodzinne 1+1, 1+2, 2+1 itd. – w Austrii są bardzo popularne i dostępne w większości płatnych atrakcji, także naprawdę sporo można w ten sposób zaoszczędzić na płatnych wejściówkach.
- Bilety łączone – również bardzo często spotykane, dzięki czemu za korzystną cenę można zwiedzić więcej miejsc, np. rejs statkiem + wyjazd kolejką górską.
- Kolejki linowe/rejsy – jeśli zależy nam, żeby trochę zaoszczędzić, to można rozważyć wyjazd kolejką tylko w jedną stronę. To samo dotyczy rejsów statkami – w wielu przypadkach można wysiąść i wrócić pieszo.
- Regionalne karty turystyczne – latem mnóstwo austriackich regionów turystycznych oferuje karty zniżkowe lub karty gościa. Można je otrzymać, rezerwując nocleg w określonym obiekcie lub zakupić na okres pobytu. Temat tych kart, to temat rzeka i jesteśmy właśnie w trakcie tworzenia dedykowane wpisu na ich temat. Gdy wpis się pojawi, to tutaj również będzie do niego odnośnik.
Jesteśmy przekonane, że dzięki tym sposobom sporo zaoszczędzisz na wakacjach w Austrii. Jeśli znasz jeszcze jakieś inne tricki, to podziel się nimi w komentarzu – chętnie poczytamy :).
A jeśli planujesz wybrać się w okolice Hallstatt i Dachstein, to nie możemy nie wspomnieć o naszych autorskich przewodnikach z serii „Austria na lato”, dzięki którym poznasz regiony Dachstein-Salzkammergut i Ausseerland (graniczy z Dachstein) i spędzisz cudny czas wśród górskich pejzaży, krystalicznie czystych jezior i wybierzesz się na wędrówki po niezatłoczonych szlakach.
Podsumowując: nie było łatwo, my z mamuśką oczywiście szłyśmy na końcu ha, ha i momentami myślałyśmy, że nie dojdziemy i że zawracamy. Przekleństwa ze zmęczenia leciały co chwilę, ale finalnie nie poddałyśmy się i doszłyśmy w swoim tempie. Było za to tak pięknie, że nie raz dech nam w piersiach zapierało i to chyba właśnie te widoki „pchały” nasze zmęczone nogi dalej do celu. Dla takich krajobrazów, krówek i kóz na trasie warto było przejść te 20 km. Bardzo polecamy!!!
Historyczna ciekawostka
Na koniec jeszcze ciekawostka, którą mamuśka gdzieś wyczytała. Mianowicie, ze względu na bliskość włoskiej granicy, podczas trwania I wojny światowej, kiedy to Włosi i Austriacy walczyli ze sobą nieubłaganie, duża część ludzi zginęła właśnie tutaj w alpejskim terenie. Aż trudno sobie wyobrazić, że w tak sielskim miejscu, w którym beztrosko sobie wędrowaliśmy, niegdyś poległo wiele osób.
Nasz nocleg w Karyntii
My wynajęliśmy bungalow w malutkiej, cichej miejscowości Passriach z fajnym widoczkiem na góry i blisko położonym jeziorem Pressegger See. Będąc gośćmi domków, mieliśmy darmowy wstęp na plażę).
Bungalow jest dla 5 osób (5 pojedynczych łóżek – 3 w salonie, 2 w osobnym pokoiku). Jest w wyposażony w kuchnię, łazienkę, dużą ilość miejsca do przechowywania, miejsce parkingowe i mały ogródek z grillem.
Co prawda domki są nieco starodawne i kilka rzeczy, takich jak lustro poza łazienką (potrafi przy wielu osobach oszczędzić sporo czasu) nam brakowało, ale to tylko szczegóły i generalnie było bardzo fajnie i mieliśmy to, czego nam było potrzeba.
Jedynie w ostatni wieczór pani właścicielka przyszła do nas i chciała pobrać od nas opłatę klimatyczną, którą zapłaciłyśmy już podczas rezerwacji. Nie oceniamy — możliwe, że się pomyliła — tylko informujemy, gdybyście chcieli zarezerwować ten sam nocleg.
Cena: 350€ dla 5 osób/ 5 nocy
Bungalow zarezerwujesz TUTAJ.
Planujesz wyjazd do Austrii latem, ale jeszcze nie masz pewności co regionu? No to nadchodzimy z pomocą i z całego serca polecamy Ci zacząć od Salzkammergut. To jeden z najpiękniejszych alpejskich regionów solą i lodem słynący. Spędziłyśmy w nim łącznie miesiąc i właśnie wydałyśmy dwa unikalne przewodniki po dwóch z jego podregionów.
Znajdziesz w nich przyjemne, rodzinne szlaki trekkingowe, panoramiczne drogi alpejskie, całą masę pięknych widoków, klimatyczne miasteczka, darmowe tężnie solankowe, ścieżki zdrowia, kąpieliska, pyszne miejscówki z regionalnym jedzeniem, kampingi i inne miejsca noclegowe. Oczywiście nie zabraknie historycznych ciekawostek, a także mnóstwa przydatnych informacji i sposobów oszczędnościowych, niezbędnych podczas planowania wyjazdu. Dodatkowo w gratisie dostaniesz dedykowane wirtualne mapki z zaznaczonymi wszystkimi miejscami z przewodników.
Dobra wiadomość jest taka, że do 3 lipca trwa promocja z okazji premiery, podczas której oba przewodniki kupisz za jedyne 77,40 zł. A z nimi to zaplanowanie sielskich, ale aktywnych, niezapomnianych wakacji w Austrii to będzie pikuś. Wystarczy odpalić nasze przewodniki i ruszać naszym śladem!
Comments